Wyobraźcie sobie...
Stoicie we dwójkę na plaży, morze szumi jednostajnie i tylko od czasu do czasu przelatuje nad Wami jakaś skrzecząca mewa.
Włosy rozwiewa Wam wiatr, a nogi grzęzną w piasku. Trochę milczycie, trochę rozmawiacie o rzeczach, które są tylko Wasze. Nas tu nie ma. Nie mówimy Wam, co macie robić. Nie ustawiamy Was w nienaturalnych pozach. My też spacerujemy, też grzęźniemy w piasku, też denerwuje nas ta mewa. Obserwujemy spojrzenia i uśmiechy, które wysyłacie sobie, myśląc, że nikt Was nie widzi. Po latach, na zdjęciach nadal nas nie będzie... nie będziemy się ukrywać w niezdecydowanej minie Pana młodego, któremu cierpnie ręka, od trzymania małżonki w nienaturalnej pozycji. Nie będzie nas też w wymuszonym uśmiechu Panny młodej, która zastanawia się, czy przypadkiem nie uśmiecha się zbyt szeroko… nas tam nie będzie.
Będą tylko wasze wspomnienia!