Ach, co to był za dzień!

 

“Ach, co to był za dzień! Trudno ubrać w słowa emocje, które nam wtedy towarzyszyły. Atmosfera pełna radości, bliskości i wzruszeń porusza nas nawet teraz, gdy tylko wracamy myślami do tych chwil. Wszystko zagrało idealnie. Od rana towarzyszyło nam piękne słońce, które zostało z nami do końca.

Najpierw przygotowania – makijaż, fryzura, ubieranie – wszystko w rytm naszych ulubionych piosenek karaoke i przeplatających się z nimi wspomnień z dzieciństwa, opowiadanych przez mamę.

Potem ślub i wesele w gronie najwspanialszych ludzi, którzy sprawili, że ten dzień był po prostu wyjątkowy. Stres związany z porannymi przygotowaniami zniknął jak ręką odjął – wierzymy, że to właśnie dzięki Wam. Dziękujemy z całego serca!

Mamy nadzieję, że kiedy za 50 lat będziemy siedzieć razem w bujanych fotelach, trzymając się za ręce i grzejąc przy kominku, z tą samą wdzięcznością, wzruszeniem i czułością będziemy wspominać nasz dzień – dzień pełen miłości. I właśnie tego sobie życzymy.

Paulina i Marcin – niby „nas tu nie ma”, a jednak byliście, i ach, jak się z tego cieszymy! Dziękujemy Wam za przepiękne ujęcia i pamiątkę, która zostanie z nami na całe życie. Dziękujemy też za każde dobre słowo, życzliwy uśmiech i żart, który pomógł rozluźnić atmosferę.

Cudownie było mieć Was przy sobie!”

- Angelika i Jacek.

 
 

Brali udział: Miejsce Majątek Howieny. Dekoracje i kwiaty Good Look Dekorator. Bar Przystanek Bar. Muzyka Piotr Wodzirej.

 
Next
Next

Nie byłam gotowa na taką ilość ciągłej radości!