
Jesteśmy tu po to, żeby zdradzić Wam odrobinę naszej fotografii.
Historie, które tworzycie!
Każda nasza para, z którą mamy przyjemność pracować, tworzy swoją własną, niepowtarzalną opowieść. W tej zakładce znajdziesz ich historie – momenty pełne emocji, spontanicznego śmiechu, wzruszeń i tych drobnych gestów, które mówią więcej niż słowa.
To tutaj zobaczysz, jak wyglądały dni ślubu i wesela oczami naszych par. Przeczytasz, jak wspominają te chwile, jakie emocje im towarzyszyły i co pozostało w ich pamięci na zawsze. Te historie to więcej niż zdjęcia – to opowieści o miłości, rodzinie i przyjaźni, które mieliśmy zaszczyt uchwycić w naszym obiektywie.
Zajrzyj i pozwól, by ich przeżycia zainspirowały Cię do stworzenia własnej historii – a my będziemy tam, by ją opowiedzieć.
Co to znaczy, że nastuniema?
Po prostu, fotografujemy jakby nas tam nie było. Nie mieszamy się w to, co się dzieje ani nie kreujemy sztucznie rzeczywistości. Nasze zdjęcia są naturalne i autentyczne jak na reportaż przystało.
Małe i duże podróże…
Każda podróż to dla nas nie tylko zmiana miejsca, ale przede wszystkim okazja do odkrywania nowych perspektyw i doświadczeń.
W zakładce “Podróże” chcielibyśmy podzielić się z Wami naszymi wyprawami – od majestatycznych górskich szlaków po urokliwe nadmorskie miasteczka. Znajdziecie tam relacje z naszych wyjazdów, pełne autentycznych emocji i chwil uchwyconych w obiektywie.
To zaproszenie do wspólnego odkrywania świata, również tego najbliżej nas i inspiracja do planowania własnych przygód.
Nie ukrywamy, przepięknie nam to słyszeć i serducho się cieszy! Zdradzimy odrobinę Waszych wiadomości.
“Słów brak by opisać jak niesamowicie podobają nam się zdjęcia! Ich klimat i ujęte chwile są przecudowne (zwłaszcza zdjęcie Taty, który ociera łzy przekazując mnie Rafałowi - bezcenne).”
— Agnieszka
“Jesteśmy tam! Wracamy do tego dnia! Wzruszamy się! Mama Kam głaskająca psa na zdjęciu grupowym, tata Kam w samym krawacie z napiętym six pack'iem, dziewczyny pod stołem, przepiękna ulewa i każda kropla którą można policzyć, ta załzawiona buzia i nabijający się Pan Celebrant a.k.a. brat Kam, brat Maca z naszą ulubioną miną, nasi najpiękniejsi przyjaciele których tak rzadko widujemy i ta lista się ciągnie i ciągnie!!!! Wasze oczy to sztosy! Złapaliście wszystko co można było tego dnia złapać w piękny i magiczny sposób, taki nie wymuszony, a naturalny, z nutą szaleństwa i zrozumienia, z radochą. Kochamy każde jedno! Już lecę (ja, Kam) drukować zdjęcia, to idealne, jedyne słuszne prezenty na święta .”
— Kam i Mac
“Piszemy, żeby Wam bardzo bardzo bardzo baaaaardzo podziękować za Was czas i energię w sobotę, i za cierpliwość i wyrozumiałość! Czuliśmy się bardzo komfortowo w Waszej obecności, jakbyśmy Was znali już długi czas. Nie możemy się doczekać, żeby zobaczyć zdjęcia! Sprawiliście swoją obecnością, że ten dzień był wyjątkowy w kolejnym wymiarze! Mega szczęście, że Zuzia zobaczyła mojego instastorisa, że szukam fotografów, bo lepiej nam się trafić nie mogło.”
— Kasia
“[…] także nasz wybór 80 zdjęć jest już w galerii... i nie powiem... zajęło mi to 3 dni! Ze stu dziewięćdziesięciu pięciu redukowałam codziennie po trochę Ale ogólnie jest to niezły fun, bo teraz każde zdjęcie pamiętam jeszcze lepiej, a ekscytacja tymi wspomnieniami wraca jak by to było godzinę temu! Kocham każde jedno zdjęcie, które wyszło spod Waszych rąk, oczu i serca. Zrobiliście to po mistrzowsku... w szczególności w takim chaosie....”
— Kamila
“Wczoraj obejrzeliśmy zdjęcia. Było to CUDOWNE przeżycie. Oglądałam w milczeniu, bo trudno było mi dobrać jakiekolwiek słowa. Byłam wzruszona i nie mogłam się doczekać każdego kolejnego zdjęcia. Jest wszystko czego oczekiwaliśmy. Doskonale nas odczytaliście. Najbardziej podoba mi się, że cały reportaż jest pełną opowieścią, która oddaje prawdziwą atmosferę tego dnia. Jest autentycznie a równocześnie nie ma ani jednego zdjęcia, z którego ktoś mógłby być niezadowolony. Podczas oglądania byliśmy zaskoczeni w jakich miejscach staliście, bo dla nas byliście rzeczywiście niezauważalni. I właśnie za Waszą postawę też chcielibyśmy bardzo podziękować. Wiele wnieśliscie do tej uroczystości. Dodawaliscie otuchy, wprowadziliście naturalność i ciepło, a wszystko w bardzo nienachalny sposób. Miałam poczucie jakbyśmy się znali trochę dłużej niż w rzeczywistości w dodatku wiele gości Was miło wspomina i myślę, że to jest (obok efektów Waszej pracy) powód dla którego jesteśmy przekonani, że dokonaliśmy najlepszego wyboru zwracając się do Was z prośbą o uwiecznienie naszego ślubu. Mam wrażenie, że każde zdjęcie zasługuje na ramkę”